• JoomlaWorks AJAX Header Rotator
  • JoomlaWorks AJAX Header Rotator
  • JoomlaWorks AJAX Header Rotator
  • JoomlaWorks AJAX Header Rotator
I Wojewódzki Festiwal Piosenki Anglojęzycznej Drukuj
W tym konkursie nie ma przegranych.
Są tylko ci, którzy opuszczają scenę z dyplomem uznania, satysfakcją z pięknie wykonanego utworu i z niezapomnianymi wrażeniami oraz ci, którzy oprócz wyżej wymienionych "dóbr” wynoszą jeszcze pokaźnych rozmiarów fotel, sprzęt grający, mikrofony, Mp4...
Kogoś wszak wyróżnić trzeba spośród tych, co już zostali wybrani  i przechodząc przez gęste sito ocen komisji  anglojęzyczno – muzycznej, mają zaszczyt wystąpić na scenie Chełmskiego Domu Kultury…
Ten jears ago ………………
"Proszę Komisję Języków Obcych  o przygotowanie ATRAKCYJNEGO planu pracy  do 10………”
W zasadzie wszystko już było, w bliższej lub dalszej przeszłości : była szansa na zaprezentowanie talentów językowych w olimpiadach i konkursach, były artystyczne recytacje, małe formy teatralne, dni, w czasie których prezentowana była kultura i tradycje krajów niemieckojęzycznych, Niemiec, Francji …….. nauczyciele poszczególnych języków prześcigali się w pomysłach….
A może by tak festiwal  piosenki  …. No jakiej? – trudno było sobie trochę wyobrazić, by wystąpić z repertuarem niemieckojęzycznym, ze względu na (przepraszam sąsiadów zza Odry) mocno batalistyczną nutę (marszową), przebijającą się w tle najbardziej nawet popularnego szlagieru (99 Luftbalons).
Ale piosenka anglojęzyczna to jest to.
A jeśli TO BYŁO TO, warto było otworzyć szerzej wrota naszej szkoły i zaprosić szerokie grono gości.
A właściwie dlaczego tylko  gości - obserwatorów, może też uczniów – uczestników z innych chełmskich szkół, a właściwie, dlaczego tylko chełmskich…
Od pomysłu do pomysłu, pierwotna idea, rzucona gdzieś między kanapką ze szkolnego sklepiku, a herbatą marki Lipton przerodziła się w prawdziwy profesjonalny plan zorganizowania Pierwszego Wojewódzkiego Festiwalu Piosenki Anglojęzycznej w IV Liceum Ogolnokształcącym w Chełmie.
 No i stało się!.
Emocje, emocje, emocje!
Jaki kształt nadać regulaminowi, by jasno określał, a nie odstraszał?
Czy tylko soliści, czy tez zespoły?
Czy na szkolnej scenie, czy poza nią?
Niemcy mawiają słusznie „ Organisation ist alles”.
Ta zasada sprawdziła się w 100 procentach.
Każda impreza, jeśli ma być sprawnie przygotowana, powinna mieć jedną osobę odpowiedzialną za całość i cały sztab ludzi, z których każdy ma jedno konkretne zadanie, za które odpowiada od początku do końca. A najlepiej, żeby zadania były dostosowane do talentów, umiejętności tych, którym są powierzone.
Potem wszystko zadziało się w zawrotnym tempie : jasno określony regulamin wraz z serdecznym zaproszeniem został rozesłany do ponadgimnazjalnych szkół naszego województwa.
Nadesłane zgłoszenia (zareagowała zdecydowana większość zaproszonych) zostały przesłuchane i w ten sposób wyłoniona została grupa finalistów.
W międzyczasie powstawały projekty dekoracji sali i sceny, na której mieli się prezentować „wybrańcy”, kawiarenki festiwalowej, gdzie można było w miłej atmosferze wyciszyć stres przed występem i emocje po, albo po prostu milo spędzić czas, przy smacznym ciasteczku i kawie.
Odpowiedzialni za punkty informacyjne opracowywali strategie przepływu wyczerpujących i komunikatywnych informacji, sekcja porządkowa przecierała szlak, który zaczynał się przed wejściem do szkoły, a kończył na scenie. Każdy detal musiał być przewidziany i zaplanowany, tak, by  uczestnicy festiwalu, ich opiekunowie oraz zaproszeni goście, czuli się jak najlepiej.

Atmosfery Pierwszego Festiwalu Piosenki Anglojęzycznej nie sposób zapomnieć.
Może dlatego, ze był to nasz pierwszy raz ….
Może dlatego, ze wszystko, co się działo, od łączącego nas wszystkich poczucia „współtworzenia”, przez występ „gwiazdy” festiwalu – goszczącej  w naszej szkole w ramach wymiany  śpiewająco, tańcząco, grającej grupy młodzieży z Litwy, aż po spontaniczną dobrą wspólną zabawę – wszystko to przerosło granice naszej wyobraźni.
Mimo, iż formuła imprezy, uczestnicy, prowadzący, miejsce festiwalu zmieniało się, pozostała na pewno ta magiczna atmosfera, która już od 10 lat sprawia, ze nam chce się ten festiwal nadal organizować, a uczestnikom, nadal w nim brać udział.
Dobrze, ze mamy tez sponsorów, którzy nigdy nie odmawiają wsparcia.

Ewa Ścibior - Derlak